
W Przylepie dołączył do nas jeszcze jeden uczestnik i już w komplecie ruszyliśmy. Pierwsza przerwa na nowym przejeździe kolejowym w Czerwieńsku, tam szybka fota i dalej w drogę. Niestety w Brodach i Pomorsku musieliśmy czekać na promy i trochę nas "wymroziło" na deszczu, dlatego po przejechaniu promu w Pomorsku tempo podskoczyło do 23 km/h i tak trzymaliśmy aż do końca.
Wycieczkę zaliczam do udanych i potwierdziło się dziś hasło:
NIE MA ZŁEJ POGODY - JEST ZŁY UBIÓR :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz